Kiedy patrzę na swoje odbicie w szybie,
mam to złudzenie ciągłości.
Mrok, mróz, rośnie noc, za oknem
panorama nielicznych i znajomych świateł.
Świeże worki na śmieci. Umyte naczynia.
Jednym słowem: znowu przyszła zima.
Podobne wpisy
* * * [ POINTA]
POINTA: Czy zawsze tak być musi, że jest tak, jak być nie powinno?P O M I O T N I K21 sierpnia 1998 r….kiedyś trzeba zacząć, ale chyba nie dziś, jest za gorąco.Warszawa dopala się w ostrym wakacyjnym słońcu. Trzeba znaleźć odpowiednią formułę dla ujarzmienia pamięci. Na razie – za wcześnie.Tematy: samotność, lenistwo, kobiety i…
* * * [Gdyby nie liczyć 266 dni]
Gdyby nie liczyć 266 dni, to podróż trwa 27 x 365 (+7 dwudziestych dziewiątych lutych, już siedem?)Pada śnieg i robi ze mnie esy-floresy na szybach.I nie jestem tym, kim byłem. Zimę we krwi czuję.Pływa, skacze, tańczy.Śnieg. Śnig. Śni. Śn. Ś. .Przed pierwszą literę wyskoczyć. Cofnąć się do czasów sprzed narodzenia kropki.Posłuchać, jak ludzie mówią do…
kultura masowa
Nie wyrwę się z ramion wielkiego trupa,który całuje mnie namiętnie,wyjąc kolorową piosenkę.Zareklamowali mi dziś atak sercana wesołą melodię bezdechu.Gdy martwy pajac nachyla nade mną swą twarz,zamykam oczy po raz ostatni.Myślę – już koniec.To happy end.Na co pójdziemy w przyszły weekend? – pyta dziewczyna swojego chłopaka.Na happy end?
Liberalny kapitalizm w Polsce
Kto uwierzy, że ten sam ból i przerażeniemożna odczuwać sześćdziesiąt latpo.Patrzę na rozpad: zamiast jest hałas, jarmark, cyrk, targ-owisko. Wszystko na sprzedaż, całość do kupienia.TELEWIZJA JEST NASZĄ SKÓRĄ.Czy już urodził się ten, kto będzie wiedział,jak wykupić tę przestrzeń między mną a tobą,by zrobić z niej co zechce:billboard, papierową chorągiewkę, wzór na t-shircie?
* * * [Cenię pogardę dla świata]
Cenię pogardę dla świata,nawet jeśli wydam ci się tępym i okrutnym.Mikrokropki na szybach. Obraz świata stał się zamazany.Co to ma wspólnego z pogardą?Moja pogarda też jest łagodna.
*** [ja jestem]
ja jestembilly kłamca,ostatni mohikanin tego świata,w drodze na rajską wyspęatlantydęprzez twoje oczy, przez dotyk między nami, przez mój nierówny oddech.