nie tam się udam, gdzie udać się mam,
tu udam, że zwierzam się wam.

Podobne wpisy

  • Piętno

    No i jestem.Coraz smutniejszy, coraz bardziej zgarbiony,po chorobie schoermanna, rzecz jasna.Nie będzie lepiej. Bacznie więc przyglądam się ludziom,czy aby w ich oczach nie dostrzegę przypadkiemwyższości pomieszanej z wstydem.Kaleka w stopniu umiarkowanym.Jak aktor, poeta, błazen, ksiądz czy sędzia.Jeśli spojrzysz w moją stronę, zabiję cię bezgłośnie.

  • bezsenność

    śnieg spadł i wylazło wszystko,bloki sterczą za oknem odciętą szarością,ulica świeci nie swoim światłem i nie ma nieba więcejniż było.chciałbym to wszystko przewietrzyć.napowietrzyć to wszystko od nowa.błoniaste wyrwać milczenie,narośle godzin i minut.to nie kłuje, nie piecze, nie boli,nie ma prostej, znaczącej struktury,to narasta mdłościami, cierpkim smakiem w ustach,i jak oddech nieświeży faluje.

  • Mój wielki wybuch

    Tylko w tym obłędnym biegu,kiedy myśli wyprzedzająobroty planet, same siebie.mam to głębokie poczucie prawdy.Kiedy staję przed sobą nagi,w ostatnim szeregu obronyprzed okrutną prawdąi przegrywam.Wtedy myślę, że w ogóle nie jestem człowiekiem,lecz biologiczną konsekwencją kilku przeszłych zdarzeń.

  • * * olska

    Monice Sz. do sz.tambuchaposzłaś do kościoła, a ja siedziałem wtedy w domu – samotny.boga nie ma.boga nie ma.boga nie mapomyślałem sobie:od wilgoci w oczach do łona, ode mnie do ciebie.Poszłaś do kościoła, a ja siedziałem przed telewizorem,oglądając te bzdury,oglądając te tortury,oglądając te wiórynonsensu.i teraz zostały mi z tego jakieś ciężkie okruchy wydarzeń,smażone w tłuszczu mowy…

  • * * * [Nie mam już dla ciebie miejsca]

    Nie mam już dla ciebie miejsca(raz dwa trzy)Nie mam już dla ciebie przestrzeni,już nie mieścisz mi się w głowie.Nie mam już dla ciebie czasu,w pamięci rozpadasz sięw proch i w rytm.Dziś do ciebie przyjść nie mogę.(dziś jutro pojutrze)Nawet przed i po śmierci.Nawet na pogrzeb, nawet na twój głupi pogrzeb,nawet na swój pogrzeb.Niech cię już nie…