małostkowe bydlę - we mnie -
się odzywa. jak postać z drugiej strony lustra
wychodzi do ludzi.
czynić zło.
Podobne wpisy
Świat pełen cudowności
O kocham cię, Virgi Kujkineen,Fińska biegaczko śniegowa,Twoje imię, nazwisko, urzekły mnie.Nie mogę bez ciebie żyć.Jestem gotowy przenieść się do Helsinek!Przeniosę się do Helsinek,Zacznę nowy los.Będę wreszcie szczęśliwy,Patrząc przez okno na twoje ślady w śniegu.
dzień bez
jeśli nie napiszę choć jednego wiersza,nie zanotuję zdania, cytatu, uwagi,jeśli nie wymyślę jednej myśli,która rozwieje nicość.jeśli nie przeczytam, przejrzę, przewalczę,przewyrwę, przewyszarpię,jeśli nie wysnuję dobrego słowa, gestu,jeśli nie zrozumiem więcej, o jeden,o ćwierć, o pył.to dzień będzie stracony.(choć czasem jest to jak kopanie grobów,jak noszenie trupów do spalarni).
* * * [tak butnie nie umiemy]
tak butnie nie umiemy. tak otwarcie nie wiemy. i tak dumni z tego.świat mieścimy na peryferiach na świeżym powietrzu. pięknie tu.w pięciu zdaniach. w wykoślawionym przysłowiu. w dowcipie nic nie wartym.że śmiech zawsze idzie z offu. bo dziś śmiejesz się – istniejesz, nieśmiejesz – nieistniejesz.i czy wiemy, że ktoś z nas zawsze też tak strasznie…
* * * [Jestem sobie zupełnym przypadkiem]
Jestem sobie zupełnym przypadkiem,na prostej drodze przeszkodą,jak śmietnik, który przewrócili rozochoceniżule, gdy alkohol zagrał im w żyłach marszajak orkiestra dęta,przechodnie zadumali sięnad tym, po co, dlaczego, za co,oderwani od po co, za co, dlaczegoswoich myśli o dzieciach,żonach, kochankach i sędziachw niebie i na ziemi.
Śmietnik w głowie
śmietnik w głowie (nic dziwnego, że łysieję),spoceni i obrzydliwi LUDZIE.Ja jak człowiek między ludźmi,zarysowana humanistyczna perspektywa.Ja jak pies między psami,Ja jak kamień między kamieniami.Oddajmy sprawiedliwość światu.Nic z tego nie wychodzi.
Chelsea Phisic Garden
Trzysta trzydzieści jeden lat sadzenia i pielęgnowaniakwiatów, krzewów i roślin. Przywiezionych z całego świata.Niewielki ogród skwapliwie schowany za wysokim murem nad brzegiem Tamizy.Kilka szklarni, niewątpliwie późniejszych niż życie, miasto i świat,kilka staruszek chylących się do ziemi, do niej podobnych i pięknych nad wyraz.Przechadzałem się po ścieżkach elegantkach i jedyną bezbłędnie rozpoznaną roślinąbył chwast, który w…