reggae

taki już jest mój nastrójże nie będę chodziłi wołał fidel castroani oleje castrol (reklamował)raczej to olejętaki już mam humorże zastawiam innym rumora ja właśnie w takiej chwilijestem niemiec wwilliwwillijestem niemiec wwilliwwillijestem niemiec wwilliwwilliświat jest dla takich debiliświat się zmienia świat jest stałyjeszcze tylko dwa rozdziałytego co nam pozostało:czasu mało, czasu mało

Blues

Kwiatek, piłkę, koszna bieliznę, okulary ciemne,lustro wytarte na ludzką miarę,zazdrosne o twe życie.Oto oddaję ci, oto jest wszystko,co mam, niewiele mam,nie weźmiesz z tego nic, to wiem.Aż na koniec świata wyruszę,żeby poznać cierpienia sens,żeby zrozumieć czemu odeszłaś.Zostawiłaś po sobie cień,Zostawiłaś po sobie noc,Zostawiłaś po sobie smutek,z którym muszę żyć.

Song

jaki to kosmos zasilaskąd wzięli się ci dziwni ludzie na ulicytłumy takich samych szaleństwumówili się chybato jest wielka akcja flesh mobuna temat: niconi tylko tak udajątę pustkę w oczachi tę pełnię, ten gniew,który czuję, który toczy ich,gdy obok się przemykamo spóźnionym zmrokuwięc siebie o nich pytam -tylko ja ich widzę?czy może oni samiwidzą się wzajemniei…

Życie

życie to są zakupy co roku powtarzane,to są kubki, koszule, kapcie,zmieniane od znoszenia,od zamiatania szaroblade miotły,jak kości.życie to są skłamane wyznania:nie robię tegodla szmalu,dla szacunku,dla sławy,sobie a muzomto robię.to jest życie.to jest:ze złości,z zawiści,z niechęci,z niemocy,z pychy,z pogardy.dwa razy więcej powodów jest,dwa razy więcej kłamstw.tak naprawdę -życie to koniec z próbami siebie,życie jest prawem do…

Poemat o Hiobie

Chyba jestem głęboko niesprawiedliwy.Jak bóg,który z wyjątkowo błahych pobudek ambicjonalnych(zachowuje się jak wiceprezes ważnej spółkigiełdowej, której dał dżons spadł poniżej pasa),ciąga w te i wewte tego biednego Hioba,porządnego chłopinę, który nie zrobił nic złego, NIC!Łacha go, pozbawia zdrowia, szczęściai wszelkiej pomyślności. Zabiera dzieci, żonęi wszystkie inne miłe stworzenia, do których w chwili desperacjimoże przytulić się…

Poza nurtem

nie spieszę się do śmierci,w formie unormowanejdzień po dniu podążambez pośpiechu,(mam dziwną słabość do świata,więc nadal zmierzam)na własnych nogachswoim własnym tempemna moich oczach świat odmienia postać,można poznać nowych szczęśliwych.Ci nie mają wątpliwości, że życie ma sens,bo wiadomo od razu, że warto być na szczycie,że warto poużywaćŚWIATA,INNYCH,SIEBIE,CIAŁA JAK GARNITUR,KOSTIUM W JASNE PRĄŻKI LATA,W PĄSOWE WSTĄŻKI WIŚNIw…

Nieposłuszeństwo o.

nawet w centrum manifestacjiprzeciw uprzedzeniom rasowymczułem się bardzo samotny.nawet w wielkim marszusolidarności kobiet,kiedy było zimno i miło,czułem się samotny.nawet gdy popieram walką o drzewa w Doliniei zupełnie niepotrzebnie bredzę do tvnucoś o społeczeństwie obywatelskim,czułem się bardzo samotny…nawet w tłumie świętującym wolność,czułem się samotny.i w gadce-szmatce z przyjaciele,w ciele najpiękniejszej z dziewczyn,której ramiona drżały, gdy w…

Mść

a jednak zwycięża.nawet gdy zaprzeczam.nawet jeśli nie wstępuję do kruchej wieży pamięci,nawet gdy oczy zamknąwszy,widzę tylko pusty horyzont i jasne nieme światło.to ona przychodzi.jak najpiękniejsza dziewczyna w pełni siebie,która mimo że byłeś zupełnie nic nie wart:…musiała cię naprawdę kochać! Warszawa, 2007 listopad

Mój wielki wybuch

Tylko w tym obłędnym biegu,kiedy myśli wyprzedzająobroty planet, same siebie.mam to głębokie poczucie prawdy.Kiedy staję przed sobą nagi,w ostatnim szeregu obronyprzed okrutną prawdąi przegrywam.Wtedy myślę, że w ogóle nie jestem człowiekiem,lecz biologiczną konsekwencją kilku przeszłych zdarzeń.