Tylko w tym obłędnym biegu,
kiedy myśli wyprzedzają
obroty planet, same siebie.
mam to głębokie poczucie prawdy.

Kiedy staję przed sobą nagi,
w ostatnim szeregu obrony
przed okrutną prawdą
i przegrywam.

Wtedy myślę, że w ogóle nie jestem człowiekiem,
lecz biologiczną konsekwencją kilku przeszłych zdarzeń.

Podobne wpisy