sześć stron do napisania:
jedna strona wstępu,
jedna strona początku,
jedna strona zakończenia,
jedna strona początku,
jedna strona zakończenia,
jedna strona zakończenia;
Podobne wpisy
bajka. archeologia
więc to jednak moi zabili mnie ludzie,na bagnach, kamieniem trafiony w tył głowy.pierwszy rzucał, pierwszy trafił. upadłemnieładnie na twarz, wyciągnięte mam jeszczete ptasie ramiona. nikt w wiosce nie mógłznieść mej najedzonej chudości. niczegonie osiągnie ten chłopak, mówiła matka,ojciec – jak to ojciec – milczał. przypierwszej okazji, pierwszej nocy,gdy zabrakło mi czujności, zwykleuciekałem daleko, na bagna.bagna…
* * * [żółte zęby w uśmiechu]
żółte zęby w uśmiechu, zarost uparcie wschodzący bez pór roku,banalna muzyka niby-inspirowana Tarotem- ile już lat się nie modlę ? -człowiek do wynajęcia, pusta skorupa na cudze myśli.oto moje życie: zdobywanie wiedzy, kobiet i kobiet-przyjaciół,bez zachowania odpowiedniej kolejności.czego się dowiem, patrząc w oczy dziewczyny,które zakochuje się we mnie,gdy zbyt długo patrzę w jej oczy? -niechybnie…
bezdomność
da capo al finetrzeba mieć dom, trzeba mieć mieszkanie,mieć gdzie mieszkać, zmieścić się w cztery ściany,trzeba wracać, gdy się wyjechało,wychodzić przez drzwi, trzeba mieć drzwi,trzeba spać we własnym łóżku, w pościeli,trzeba światło zapalić, trzeba mieć lampę, trzeba wracać,trzeba być gdzieś, trzeba tam dojść.trzeba mieć dom…
* * * [teraz mały fragment]
teraz mały fragmentbrzydkiego stołurozjaśnił sięodbitym światłem
ten stary motyw
Ten stary motyw – wyzwolenie starości przez mądrość.Widzę moich bliskich jak zapadają się w lata,po pas, po szyję. Zgorzkniali, zawiedzeni sobą, niemądrzy.Między nami pustka.Dzieci odchodzą w dorosłość dalej i dalej.Jak bardzo muszą tęsknić.Tęsknią rodzice za ruchem naiwnym,śmiechem głośnym, głodem.Gdy zbawienia nie ma.Pozostaje pamięć: minuta, sekunda, okamgnienie.
* * * [pan M. był kiedyś chłopcem]
pan M. był kiedyś chłopcem,ale ten czas się dla niego skończył,bo zawsze się kończy czas dla chłopców.dla ich marzeń i kolan,wypchanych kieszeni i szelek,ucieczek w pola po horyzont.wchodzi się w pożądanietak ciężkie i gęste jak skrzep krwi,który wypluwasz,gdy przestajesz krwawić z nosa.pan M. był kiedyś chłopcem.