ona wierzy, że jest z Wenus,
ona wie, ile trwa cosmoorgazm,
ona kupiła ten zestaw:
spodnie do kolan i wysokie buty.
Ona pracuje co dzień.
Wieczorem wychodzi.
Ona piersi kremuje i uda.
I boi się bardziej starości
niż śmierci.
Podobne wpisy
Listopad się skończył
początek, początek, początek,początek, początek, początek,początek, początek.opis, opis, opis, opis, opis, opis,opis, opis, opis, opis, opis, opis.opis, opis, opis, opis, opis, opis,opis, opis, opis, opis, opis, opis.Przygotowanie pointy, opis,opis, opis, opis, opis, opis, opis.opis, opis, opis, opis, opis, opis.opis, opis, opis, opis, opis, opis,opis, opis, opis, opis, opis, opis.Pointa, pointa, pointa, pointa.Pointa.
Nowe wiersze, nowe słowa
To czyste szaleństwo. w chwili rozpaczy wpisuję w wyszukiwarce kilka słów:”jak zatrzymać ukochaną osobę”.Sieć mówi:Podana fraza – „jak zatrzymać ukochaną osobę” – nie została odnaleziona.Sieć nadyma się, milczy i wreszcie mówi:Podpowiedzi:- Sprawdź, czy wszystkie słowa zostały poprawnie napisane.- Użyj innych słów kluczowych.- Spróbuj użyć bardziej ogólnych słów kluczowych.Myślę, że użyję innych słów kluczowych.
Thrillersz
Zupełnie niepotrzebny człowiek wraca do mieszkania, idziew ciepłym deszczu, który ślini się, zostawia ślady na murach.Szuka swojej twarzy, lustra.(jeszcze raz zanurzyć twarz w dłoniach,zetrzeć grymas zmęczenia,zamknięte powieki pocierać do bólu,czuć choć to jedno nieswoje życie)Ten wstyd po oglądaniu godzinami telewizji,Ta rozpacz wobec pogardy dla śmierci z nędzy,Ten syty głód przemijających godzin, trzeba znowu zapomnieć.(w ostatnim…
* * * [kto by w to uwierzył]
kto by w to uwierzył, że trwa jeszcze moja historyja o chwalebnymumieraniu dzień po dniu w imię nieistniejącej matuchny boskiej.Nic nie zmieni mego zdania. Nie ma żadnego powodu do szacunkudo tego narodu; tylko „Nie” można napisać tu wielką literą.
Rembertów, strzelnica Legii, piątek 13 kwietnia
Rembertów, strzelnica Legii, piątek 13 kwietnia,piękna pogoda, strzały,jakbym nagle trafił do piekła,a przynajmniej do bardziej śmiercionośnej epoki.zabawy ludzi – pomarańczowe krążki,nazywane przez nich rzutkami,symbol wolności, ruchu i ucieczki,wylatują w powietrze z wielką mocą nadziei…ale już gonią za nimi zgłodniałe pociski,dumne ze swej siły i wigoru. Huk. Huk. Huk.jest jak w życiu, niektóre rzutki umykają,padają gdzieś…
Piekło. Introdukcja Polska
W połowie życia prawie nieobecny w ciele,mając przed sobą drogę w jedną stronęcofnąć się nie mogłem. Łono matki i ziemi-matkizamknięte były na zawsze.Widziałem tylko czarnografitowy horyzont,Nie oddzielony od nieba w jaśniejszym odcieniuw świetle nierównym gwiazd.Nocny rytm mgieł i prześwitów w chmurachoświetlał najbliższe metry, gdy przez nadchodzącą z dala burzępoganiany, szedłem na spotkanie znanego i nieznanego.Wiedziałem,…