Dziś ani słowa. Ani jednej myśli.
Zostań gdzie jesteś. (Znowu te rozkazy!)
Śpij, śnij, śmiej się - jeśli zechcesz.
Dziś słowem się o tobie nie zająknę.
Jest dzień, jest noc, jest wszystko, co zechcesz.
Wiem, że jest trudno, wiem, że bywa strasznie.
Długie tygodnie i godziny długie
w tej ciągłej chęci, żeby było dobrze.
Pretensje, presje, pragnienie ochrony,
Płacz, krzyk - takie nasze troski.
Jeśli mam teraz, w jednej prostozwrotce,
Powiedzieć, czemu tak nam bywa,
Mam pomysł, żeby to wyjaśnić.
Ze mną jest jak w tej wyliczance:
Za mną, przede mną, obok mnie nie można.
Oczy mam zamknięte, tak się boję strasznie.
Ze mną, przede mną, obok mnie nie można.
Z tobą jest jak w tej wyliczance:
Za mną, przede mną, obok mnie nie można.
Oczy masz zamknięte, tak się boisz strasznie.
Ze mną, przede mną, obok mnie nie można.