O kocham cię, Virgi Kujkineen,
Fińska biegaczko śniegowa,
Twoje imię, nazwisko, urzekły mnie.
Nie mogę bez ciebie żyć.
Jestem gotowy przenieść się do Helsinek!
Przeniosę się do Helsinek,
Zacznę nowy los.
Będę wreszcie szczęśliwy,
Patrząc przez okno na twoje ślady w śniegu.
Podobne wpisy
*** [18 lat przemian]
18 lat przemianbogate dzieciaki śmieją się z biednych.Bieda jest śmieszna. Nikt już nie uczywstydu. Mnie uczył ojciec na rumuńskiejprowincji, gdy dostałem lanie za pogardę dlacygańskiego dziecka, choć to był tylko lęk.nie ma już nawet śladu mitu. nie pojmąrozpaczy głodu, ze wzgardą tagująw internecie twarze prostych dziewczynw białych kozaczkach, płacząc ze śmiechu.
* * * [Po co zaglądać w piekło takie]
Po co zaglądać w piekło takie,którego żadna trasa nie przecina,gdzie zejść nie można niżej,bo żaden krąg nie jestniżej położony.Już nie spadamy – poziomo – już dnowypycha nas w górę i w górę,kurczy się przestrzeń,gdzie można konać, tonąć,jak rozbitek na tratwieleżymytwarzą zwróceni w stronę słońca,które przebija się przez szklaną taflędachu piekła,a ono jest jak wiadomotylko wielkim…
Kolęda (2006)
Chrystus narodzony, dwa tygodnie opierdalałem się na to konto.Z tej okazjinajadłem się śledzi z tradycyjną sałatką z kukurydzy,najadłem się sernika z rodzynkami,najadłem się wstydu, śmiechu i nudy.najadłem się chleba.Promocji nie zauważyłem.Oferty nie przyjąłem.Kredytu nie wziąłem.Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa.
Powrót do pisania (5 lat przerwy)
1.znowu wieczór zmienia się w wiersz.2.litery to mój płaszcz,szalik i wygodne buty.3.zima rozpływa się w chłodnym cieple,parę kresek nad stopniem zerozimy, tekstu, który zawsze chciałem stworzyć.4.wieczór już dawno zamienił się w noc,deszcz skropił szyby mglistą śliną,na ścianie ślad się ujawnił -ściek dawno zapomniany.5.
tekst dla ***
no i umarłem, metaforycznie oczywiście.połowa września dwutysięcznego roku. w warszawiejest syf-pogoda, w tym mieście, gdzie zawsze jest syf-pogoda.jest cicho, klawiatura wibruje pod palcamii tekst jawi się na ekranie komputera w dotychczasowej postaci..Żeby myśleć, patrzę w bok, kawałek dalej jeszcze, patrzę i widzę.Wszystko naraz.