Odkąd mam takie pomarszczone dłonie?
Jak stare pomarańcze, które zapomniane leżą na parapecie
w kuchni.
Kiedy zmieniły się w plątaninę bruzd?
Co oznaczają te fioletowe żyłki,
których tu nie było?
Antoni Kępiński napisał, że studium dłoni jest
czasem trudniejsze niż sztuka portretu.
Nie umiem rysować, dlatego muszę pisać:
paznokcie, skóra, żyły, ścięgna, włoski
i niewidoczne, lecz wyobrażalne, kości.