Odkąd mam takie pomarszczone dłonie?
Jak stare pomarańcze, które zapomniane leżą na parapecie
w kuchni.
Kiedy zmieniły się w plątaninę bruzd?
Co oznaczają te fioletowe żyłki,
których tu nie było?
Antoni Kępiński napisał, że studium dłoni jest
czasem trudniejsze niż sztuka portretu.
Nie umiem rysować, dlatego muszę pisać:
paznokcie, skóra, żyły, ścięgna, włoski
i niewidoczne, lecz wyobrażalne, kości.
Podobne wpisy
* * * [Po co zaglądać w piekło takie]
Po co zaglądać w piekło takie,którego żadna trasa nie przecina,gdzie zejść nie można niżej,bo żaden krąg nie jestniżej położony.Już nie spadamy – poziomo – już dnowypycha nas w górę i w górę,kurczy się przestrzeń,gdzie można konać, tonąć,jak rozbitek na tratwieleżymytwarzą zwróceni w stronę słońca,które przebija się przez szklaną taflędachu piekła,a ono jest jak wiadomotylko wielkim…
*** [ja jestem]
ja jestembilly kłamca,ostatni mohikanin tego świata,w drodze na rajską wyspęatlantydęprzez twoje oczy, przez dotyk między nami, przez mój nierówny oddech.
Rembertów, strzelnica Legii, piątek 13 kwietnia
Rembertów, strzelnica Legii, piątek 13 kwietnia,piękna pogoda, strzały,jakbym nagle trafił do piekła,a przynajmniej do bardziej śmiercionośnej epoki.zabawy ludzi – pomarańczowe krążki,nazywane przez nich rzutkami,symbol wolności, ruchu i ucieczki,wylatują w powietrze z wielką mocą nadziei…ale już gonią za nimi zgłodniałe pociski,dumne ze swej siły i wigoru. Huk. Huk. Huk.jest jak w życiu, niektóre rzutki umykają,padają gdzieś…
cogito o pracy i radości, jaką przynosi
(jako że ostatnio zarobiłem trochę pieniędzy, postanowiłem założyć sobie fundusz emerytalny.nie wiem jeszcze co prawda, jak i gdzie, ale decyzja już zapadła).To są zupełnie inne czasy,Innych dotyczą autobusówI ulic.Inne jest to, co jestI inne jest to, co było.Powiedzmy, że sobie nie radzę,Że konformizm wyuczony w dzieciństwieNie pasuje do mojej współczesności.Mój bohater jest nieudolny Nie dlatego,…
Wiersz chory
Nie mam żadnych życzeń, możesz przyjść po mnie,możesz się wybrać sama na spacer nad Wisłę.To bez znaczenia i tak nie mam żadnych wyjaśnień.Wszystko, co zrozumiałem, pochłonął wielki pożar.Choroba przetacza się przez ciało, które obcym jest tworem,spuchnięte oczy bolą, jest we mnie lęk kilku pokoleńi jedno nudne życie.Długo wybierałem Kłamstwo Roku,hit sezonu wewnętrznych ustaleń;to było nawet…
dziewczynka z gniezna
dziewczynka z gniezna:życie twoje to ofiara.matka jak śmierć – nie patrzy -ciągnie cię za rękę za sobą.Bóg – choć nie istnieje – wychyla sięz nieba, podaje ci dłońpełną cukierków z anyżkiem.